poniedziałek, 24 grudnia 2018

Wizyta z Filipin


fot.1 Kłopoty z rzutnikiem




Ledwie zdołaliśmy odsapnąć po wizycie Kanadyjczyków, to już przyszli goście z Filipin (wiecie, że są mniejsze od Polski, ale mieszka tam dużo więcej ludzi). Najpierw były problemy z projektorem. Spotkanie odbyło się i po Polsku, i po Angielsku. Dowiedzieliśmy się np. że na Filipinach rosną czerwone banany. I tak mnie najbardziej zadziwiła pani Dorota zadając Filipińczykom strasznie długie pytanie po... Polsku. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz